Jak już wiecie 9 kwietnia będziemy uczestniczyć w piątym w historii Memoriale im. Ewy Bąkowskiej, który zbiega się także ze 105 leciem Piątki! Tego samego dnia odbędzie się również zbiórka drużyny. Proszę wpiszcie sobie tę datę do kalendarza, gdyż obecność na akcji w tym dniu jest obowiązkowa! Dalsze szczegóły pojawią się niebawem.
W tym roku będziemy jednak nie tylko oglądać przepiękne występy innych, ale wraz z Brzęczkami i Czubatkami zaprezentujemy własny utwór. Poniżej umieszczam zarysy piosenki, którą udało nam się dzisiaj stworzyć. Proszę zapoznajcie się z jej tekstem przed poniedziałkową zbiórką. Szczególnie te z Was, które nie były na dzisiejszym spotkaniu.
Idę tam, gdzie bezmiar błękitu,
Światłocienie cyprysów przy drodze,
Pełnią barw każdy ranek rozkwita,
Chociaż wiem, że do celu nie dojdę... /x2
Dawno w mieście już drwił z niego każdy,
Pośmiewiskiem był ludziom na co dzień.
Ot, wariat chory na wyobraźnię.
Wiecznie w drodze, spóźniony przechodzień.
"Dokąd idziesz" - pytali go wszyscy
- Z tego, bracie, to trzeba się leczyć.
A on brał tekturową walizkę
I wychodził swym obrazom naprzeciw, mówiąc:
Przyjaciół nikt nie będzie mi wybierał,
Wrogów poszukam sobie sam.
Dlaczego cały czas, bez przerwy
Poucza ktoś, w co wierzyć mam /x2
Anioły są całkiem samotne,
Zwłaszcza te w Bieszczadach.
W kapliczkach zimą drzemią,
Choć może im nie wypada.
Zwłaszcza te w Bieszczadach.
W kapliczkach zimą drzemią,
Choć może im nie wypada.
Czasem taki anioł samotny
Zapomni, dokąd ma lecieć
I wtedy całe Bieszczady
Mają szaloną uciechę.
Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły,
Dużo w was radości i dobrej pogody.
Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie,
Gdy skrzydłem cię trącą, już jesteś ich bratem. /x2
Zapomni, dokąd ma lecieć
I wtedy całe Bieszczady
Mają szaloną uciechę.
Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły,
Dużo w was radości i dobrej pogody.
Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkie,
Gdy skrzydłem cię trącą, już jesteś ich bratem. /x2
Narysuję dla ciebie Paszczaka,
Misia, Rumbę i Rumburaka
A czo? Kurcze, a czo?
I nie będę się kłócił z Agnieszką
Podaruję jej książkę, tę śmieszną
Bo wiem, że chciała ją mieć.
I wyśpiewam dla Ciebie cały świat,
I piosenkę, tę z filmu o Mapetach,
I wierszyk Ci powiem "Siała baba mak"
Tylko przestań się wreszcie na mnie gniewać. /x2
Do zobaczenia na zbiórce ;)
Czuwajmy!
Jagoda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz